Kal przeszła potwornie długą drogą ciągłych spontanicznych zmian wszystkiego – od twarzy po cycki. Kostiumu też. I po wielu latach w końcu z grubsza ogarnąłem ją tak, że teraz nie mam serca jej zmieniać. Ale i tak porobiłem parę wariacji z rozbiegu.
NEXT: Beton.